Daniel Olbrychski to nie tylko jeden z najbardziej utytułowanych i legendarnych aktorów w Polsce. Grał m.in. w takich hitach, jak "Pan Wołodyjowski", "Potop", "Ziemia obiecana" czy "Stara Baśń". Regularnie grywał też w filmach francuskich. Jednak dopiero rolą w produkcji "Salt" z 2010 r. mógł zaprezentować się za oceanem. Zagrał u boku samej Angeliny Jolie (36 l.). I właśnie rolą rosyjskiego agenta podbił serca hollywoodzkich producentów.
Jego akcje niezwykle wzrosły i z fabryki snów przyszła kolejna propozycja. Ma zagrać jedną z głównych ról w filmie pod tytułem "Im An-jay" na podstawie scenariusza Andrzeja Lenarda i Susan B. Flanagan.
- Budżet filmu będzie wynosił 7,5 miliona dolarów i ma być realizowany w Polsce i w Hollywood. Scenariusz filmu jest oparty na prawdziwej historii życia Andrzeja - ambitnego, młodego pływaka, który zawsze podziwiał Stany, a ich obraz znał jedynie z filmów o Rockym - powiedziała nam Katarzyna Fila z Fila Production, odpowiedzialna za polską część produkcji.
Andrzej zdobył stypendium naukowe na uczelni w Kentucky i tam rozpoczął studia. Jednak pewnego dnia wpadł w kłopoty i popadł w depresję... O tę rolę walczą takie gwiazdy, jak Robert Pattinson (30 l.), znany z sagi "Zmierzch", oraz Zac Efron (24 l.) z "High School Musical". Daniel Olbrychski zagra ojca głównego bohatera. "Super Express" ustalił, że za swoją rolę dostanie minimum pół miliona złotych.
A kto jeszcze wystąpi w tym filmie? Wystarczy wspomnieć takie nazwiska, jak Pierce Brosnan (58 l.), Jon Voight (73 l.) i Liam Neeson (59 l.). A taka obsada gwarantuje światowy sukces.
Brawo, panie Danielu!