Honorata Skarbek przeszła zabieg, który miał znacząco poprawić jej wzrok. Jak się okazuje, Skarbek od 10. roku życia trwale pogarszał się wzrok. Doszło do tego, że w jednym oku miała wadę -2,5 i w drugim -3,5. Do tego również astygmatyzm. Do 15. roku życia nosiła okulary korekcyjne, a później soczewki. Przeszkadzało jej to jednak w codziennym funkcjonowaniu. Jej dzień jest o wiele dłuższy niż zalecane przez producentów soczewek 10 godzin (po tym czasie trzeba zmienić soczewki). Musiała także robić je co dwa tygodnie na specjalne zamówienie.
Honorata Skarbek postanowiła więc poddać się zabiegowi laserowemu, który miał poprawić jej wzrok. Mimo że po zabiegu Skarbek musiała aplikować sobie dwa antybiotyki, nosić okulary przeciwsłoneczne i soczewki ochronne, uważa, że było warto. Na Twitterze zamieściła entuzjastyczny wpis, w którym napisała, że wreszcie odzyskała wzrok!
Jak sądzicie, Skarbek trochę przesadza, mówiąc o odzyskaniu wzroku?