W piątek 4 stycznia 2019 roku w koszalińskim escape roomie doszło do tragedii. W pokoju o nazwie "Mrok" zaczadziło się pięć 15-latek, które obchodziły urodziny jednej z ofiar. Wszystko przez pożar, który wybuch w poczekalni. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się ognia była nieszczelna instalacja gazowa. Mimo prób, uwięzionych w pokoju dziewczynek nie udało się uratować. Po tym zdarzeniu minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński nakazał kontrole polskich escape roomów.
Escape room - wstrzymano dystrybucję filmu
Dzień przed tragedią w Koszalinie miała miejsce światowa premiera filmu "Escape Room" w reżyserii Adama Robitela. Produkcja przedstawia historię grupy ludzi, którzy, skuszeni propozycją dobrej zabawy, znaleźli się w śmiertelnej pułapce. Horror przypomina trochę słynną serię "Piła". W Polsce "Escape Room" miał trafić do kin 11 stycznia.
Promocję filmu w Polsce rozpoczęto dzień przed tragedią w Koszalinie. Dystrybutor promował produkcję w internecie wykorzystując hasztag #EscapeRoom. Po 4 stycznia hasztag ten nabrał zupełnie innego znaczenia.
Poinformowała o tym Kinga Zych - przedstawicielka United International Pictures w Polsce.
- Uprzejmie informujemy, że dystrybucja filmu „Escape Room” została wstrzymana - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się polska premiera horroru.