Na pierwszej rozprawie rozwodowej Urbański i Chmielnik zjawili się już w czerwcu. Oboje byli przekonani, że z sali wyjdą juz jako byli małżonkowie. Ale sąd zdecydował inaczej - parę skierował na mediacje, bo stwierdził, że nie ma dowodów na to, że ich małżeństwo wygasło.
Zobacz: Ależ gest Urbańskiego! Kupił córkom mieszkanie
Na kolejną rozprawę musieli czekać aż do października. W tym czasie para dogadała szczegóły opieki nad dziećmi. Jak pisał "Super Express", dziennikarz kupił córkom mieszkanie na warszawskim Mokotowie. Zobowiązał się tez, że będzie płacił na każdą z dziewczynek tysiąc złotych alimentów.
We wtorek Hubert Urbański i Julia Chmielnik drugi raz pojawili się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Tym razem decyzja sędziego była po ich myśli. Z sali wyszli z rozwodem!
Czytaj więcej: Urbański płaci tysiąc na każdą z córek!