Mało tego, ma zamiar dowieść wszystkim sceptykom, iż to właśnie jej twórczość przypadnie do gustu Amerykanom. Artystka bawi teraz w Los Angeles i przygotowuje album "Stateside", który ma powalić na kolana całe Stany.
- Cheryl dopina ostatnie szczegóły związane z długoterminową umową z wytwórnią. Jak się to uda, przeniesie się za ocean i włoży serce i duszę, aby zostać tam gwiazdą - zdradził znajomy Cole.