Ibisz: Kobiecie łatwiej budować wizerunek pokrzywdzonej

2009-04-16 15:35

Krzysztof Ibisz (44 l.) postanowił rozwiać wiele plotek krążących na jego temat. Były polityk Partii Emerytów i Rencistów "Nadzieja", głos Migotka z "Muminków" odsłonił przed nami wiele tajemnic.

Obszerna rozmowa z Ibiszem w "Vivie" przynosi wiele ciekawych wypowiedzi.

"To nie jest tak, że tylko jedna strona pracuje na rozstanie. Zawsze wina rozkłada się na dwoje. Niestety, w naszej kulturze łatwiej budować wizerunek osoby pokrzywdzonej, porzuconej, poszkowanej przez egoistycznego samca. I nikt już potem nie zadaje sobie trudu, by przeanalizować, dlaczego się tak stało" - powiedział prezenter na temat rozstania z Anną Nowak-Ibisz i tego, po czyjej stronie leżała wina.

Dowiadujemy się też, że prezenter jest troskliwym ojcem...

"Starszy syn, Maks, wczoraj zadzwonił do mnie, że leży w łóżku i żebym przyjechał go przytulić i poczytać mu bajki. Przerwałem spotkanie i pojechałem".

... oraz pracoholikiem. A wszystko to robi dla dzieci.

"Dzięki temu, że tak dużo pracuję, zapewnię moim synom lepszy start w życiu. To w nich inwestuję. A poza tym lubię pracować. Nie mogę z tym walczyć, bo byłbym nieszczęśliwy.

Choć Ibisz jest wolny, jego fanki mogą zapomnieć o ewentualnym romansie. Prezenter nie jest gotowy na nową miłość.

"Nie wyobrażam sobie, że teraz kogoś poznam, będziemy się spotykać, pójdziemy na kolację, do kina. Nie mam ochoty rzucać się w nowy związek. Teraz chcę pobyć sam ze sobą".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki