Wiele mam złapałoby się za głowę. Tak wcześnie po urodzeniu wracać do pracy? A co z karmieniem maleństwa, czasem dla niego i przede wszystkim dojściem do siebie po trudach ciąży i porodu? Takich dylematów wydaje się nie mieć Ida Nowakowska. Tancerka raptem na początku maja urodziła swoje pierwsze dziecko, a ma już za sobą pierwsze zobowiązania zawodowe i wcale nie zamierza na nich poprzestać.
ZOBACZ: Ida Nowakowska na PIERWSZYM spacerze z synkiem. Jak wygląda tydzień po porodzie?
Wraca do "Pytania na śniadanie"
Ida chętnie chwali się zdjęciami ze swojej sielanki rodzinnej. Możemy podziwiać jej męża Jacka Herndona i nowonarodzonego synka. Widać, że jest on oczkiem w głowie rodziców.
- Jest najukochańszy! Gdy na niego patrzę, nie mogę powstrzymać łez. Dużo śpi. a w przerwach przytula się i je. Zmieniam mu pieluszkę i znów śpi, ale też stymuluje wzrok, wpatrując się w nasze twarze i czarno-białe, kontrastowe zabawki, które zrobił mu Jack - chwali się w wywiadzie dla "Party".
Dla każdego byłoby zrozumiałe gdyby gwiazda TVP wzięła sobie kilka miesięcy wolnego. Jednak nic z tego. Nowakowska już pod koniec maja zamierza znowu prowadzić "Pytanie na śniadanie". Jak zapewnia pracodawca bardzo ją wspiera i zapewnia świetne warunki.
- Mam to szczęście, że telewizja stwarza mi idealne warunki do kontynuowania pracy – powiedziała tancerka.
Ida tłumaczy, że tak szybki powrót do pracy nie byłby możliwy, gdyby nie pomoc rodziny.
- Jack okazał się supertatą. We trójkę, wraz z mężem i moją mamą, tworzymy zgraną drużynę. Razem zrobimy wszystko, by dzidziuś był najszczęśliwszy - zapewnia.
Miejmy nadzieję, że noworodek będzie bardzo spokojnym i cierpliwym chłopcem, który nie będzie przeszkadzał mamie w pracy...