Wielkanoc to wyjątkowy czas w domu Idy Nowakowskiej. Zarówno ona jak i jej ukochany mąż Jack Herndon są przykładnymi katolikami. W ich codziennym życiu zawsze jest miejsce dla Boga.
- Święta będą tradycyjnie po polsku, choć jak zwykle z akcentem amerykańskim. Te święta są podstawą chrześcijaństwa. Triduum paschalne jest najważniejsze dla mnie jako osoby wierzącej. Przeżywam cały Wielki Tydzień, rozmyślając o zwycięstwie życia nad śmiercią. To wszystko nadaje sens naszemu istnieniu na ziemi - opowiada „Super Expressowi” Ida.
W jej domu nie kultywuje się świeckich zwyczajów, takich jak szukanie ukrytych w ogrodzie jajeczek, mimo że w USA skąd pochodzi Jack jest to bardzo modne. Nie zamierzają serwować synkowi tej atrakcji.
- Skupiamy się na duchowym przeżywaniu świąt. U nas w rodzinie nie ma zwyczaju szukania jajeczek. Ten zwyczaj nie ma nic wspólnego ze świętami. W tym roku sercem jesteśmy także z Ukrainą. Codziennie modlę się oto, by na wschodzie zapanował pokój i za wszystkie ofiary tej wojny. Staram się też pomagać w inny sposób - wyznaje gwiazda „Pytania na śniadanie”.