Ida Nowakowska: kariera
Ida Nowakowska to jedna z twarzy Telewizji Polskiej. Gwiazda w duecie z Tomaszem Wolnym prowadzi "Pytanie na śniadanie", pojawia się w roli gospodyni na imprezach organizowanych przez TVP, znajduje się również w obsadzie "You Can Dance". Jako jedna z największych gwiazd stacji Ida Nowakowska może liczyć na satysfakcjonujące zarobki, choć w ostatnim czasie po piętach depcze jej Kasia Cichopek. Gospodyni "Pytania na śniadanie" nie traktuje jej jednak jak swojej konkurencji - jak deklaruje, stara się po prostu wkładać całe serce w swoją pracę, co, jak widać, świetnie jej wychodzi.
Nowakowska nieustannie pnie się po szczeblach kariery - nie tylko w Telewizji Polskiej, ale i poza nią. Niedawno minister kultury Piotr Gliński powołał ją na Ambasadora Korpusu Solidarności. Ceniona za profesjonalizm dziennikarka z pewnością może liczyć na sowite wynagrodzenie, jednak czy to sprawia, że nie odczuwa inflacji?
Ida Nowakowska o zarobkach. Niestraszne jej podwyżki cen?
Inflacja daje się we znaki nie tylko przeciętnym obywatelom, ale również gwiazdom. W sieci krążą kolejne zdjęcia "paragonów grozy", a na drożyznę narzekają m.in. Doda, Monika Richardson czy Małgorzata Socha. Czy Ida Nowakowska również mocno odczuwa skutki inflacji?
Podczas rozmowy z reporterką Jastrząb Post gwiazda TVP podkreśliła, że choć lubi piękne przedmioty, to "ważne jest to, żeby pamiętać o tych rzeczach naprawdę najważniejszych". Ida Nowakowska zdecydowanie nie jest materialistką, niedawno wyznała bowiem, że nie mieszka w luksusowych warunkach. "Gonienie za Eldorado nie ma sensu" - przekonywała. Prezenterka nie dąży do otaczania się przepychem. Czy to sprawia, że nie odczuwa inflacji?
- Niektóre rzeczy rzeczywiście więcej kosztują. Ale ja tak rzadko chodzę na zakupy i tak rzadko w ostatnim czasie sprawiam sobie materialne przyjemności, że jestem pewnie ostatnią osobą, która powinna się w tym temacie wypowiadać. Natomiast często gościmy w "Pytaniu na śniadanie" specjalistów, ekonomistów, którzy dużo na ten temat mówią, i ich się słucham. Jestem osobą, która szanuję pieniądz. Zarabiam, od kiedy byłam małą dziewczynką, i zawsze to były moje pieniądze, ale z reguły kiedy chciałam sobie coś kupić, miałam dużą zachciankę, to rodzice mówili, że mam swoje pieniądze, więc jeśli chcę, to mogę to sobie kupić. Jako młoda osoba zastanawiasz się trzy razy, inaczej podchodzisz do pieniędzy. Zastanawiałam się czy ja naprawdę tego potrzebuję, bo to są moje pieniądze, zarobione, wypracowane. (...) Tak nauczyłam się podchodzić do pieniędzy - wyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
Dzięki ascetycznemu stylowi życia Ida Nowakowska nie narzeka na znaczące uszczuplenie portfela. Prezenterka podkreśliła, że ceni sobie skromne życie.
- Nie jestem jakaś oszczędna, nie jestem chytra, lubię kupować innym rzeczy, sprawia mi to największą przyjemność. Lubię komuś sprawić prezent. Ale nie jestem jakaś rozrzutna. Zawsze żyłam skromnie i chyba tak będzie do końca życia, bo tak się przyzwyczaiłam. Taka jest moja natura - mówiła.
Dajcie znać w komentarzach, czy Wy również nieszczególnie odczuwacie wzrost cen i stawiacie na bycie oszczędnymi. Macie swoje sposoby na gospodarowanie pieniędzmi czy, podobnie jak Nowakowska, słuchacie w tej kwestii ekspertów?