Ida Nowakowska o tym, jak wygląda jej życie w USA. Czego Amerykanie zazdroszczą Polakom?

2020-06-11 12:09

Zdjęcia do nowego talk-show „Ameryka da się lubić” ruszyły pełną parą, jednak ze względu na niepokoje w Stanach Zjednoczonych, podjęto decyzję o przeniesieniu premiery programu na wrzesień. O kulisach nowej produkcji, o tym, jak wygląda życie za oceanem i czego nauczyła ją Ameryka opowiedziała nam IDA NOWAKOWSKA, która poprowadzi program jesienią.

Ida Nowakowska

i

Autor: Akpa Ida Nowakowska. Dotąd znana była przede wszystkim jako tancerka, ale w tym roku udowodniła, że spektrum jej możliwości jest znacznie szersze. Sprawdziła się jako charyzmatyczna jurorka w programie „Dance Dance Dance”, prowadząca „Pytanie na śniadanie”, a wkrótce także gospodyni „The Voice Kids”.
Maria Matejko - co wiemy o nowym serialu. To będzie HIT! Magazyn #HOT Ewy Wąsikowskiej-Tomczyńskiej

- To, że to właśnie ty prowadzisz program, nie jest przypadkiem. Sama spędziłaś tam połowę swojego życia, i wciąż jesteś z USA bardzo związana. Kiedy i jak zaczęła się twoja amerykańska przygoda?

- Od zawsze, ponieważ od urodzenia mam obywatelstwo amerykańskie. Moje życie bezustannie toczyło się pomiędzy Ameryką i Polską. A teraz, nawet będąc w Polsce, mam kawałek USA obok siebie, bo mój mąż jest Amerykaninem.

- Pamiętasz swoje pierwsze wrażenia po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych?

- Pierwsze, co zapamiętałam, to że dzieci miały rożny kolor skóry i były bardzo dla mnie i dla siebie nawzajem miłe. W każdej dzielnicy, bez względu na to, jak się od siebie różniła (a różniła się głównie jedzeniem, jakie można było tam kupić, a czasami też strojami i napisami), powiewała flaga amerykańska i wszyscy czuli się Amerykanami. To, co łączy obywateli Stanów Zjednoczonych, to piękna idea. Amerykanie mają szacunek dla Boga, munduru i rodziny i prawa. Mają zagwarantowaną w konstytucji wolność, równość i prawo do dążenia do szczęścia. Tych wartości amerykańskie dzieci uczą się w szkole i są w tym duchu wychowywane. To, co nas - Amerykanów i Polaków - łączy, to idea, na której zbudowane są nasze kraje. Cenimy podobne wartości i mamy, że tak powiem, wolne dusze.

- Od lat żyjesz między Polską a USA, ale w ostatnim roku częściej przebywasz jednak u nas. Czego ci tutaj najbardziej brakuje, kiedy myślisz o swoim życiu tam, w Ameryce?

- Zawsze kiedy jestem w USA, to trochę tęsknie za Polską, i vice versa - będąc w Polsce, brakuje mi moich przyjaciół ze Stanów. Przede wszystkim tęsknię za ludźmi, bo to ludzie kreują miejsce. Kocham Polskę i czuję się tutaj świetnie, ale zauważyłam coś, co mnie czasami smuci, mianowicie w Polsce panuje często błędny obraz Ameryki, który wyrobił się przez system komunistyczny i brak wiz. Słyszę czasami takie nieprzemyślane opinie, często od ludzi, którzy tam byli. Ameryka jest ogromna i każdy może znaleźć dla siebie coś cudownego, zamieszkać w miejscu, które jest mu bliskie, i w którym będzie mógł być szczęśliwy.

Ida Nowakowska. W amerykańskim stylu

i

Autor: Materiały prasowe

- Co Amerykanie wiedzą o Polsce i jak postrzegają nasz kraj?

- Komunistyczny system starał się wyrobić, zresztą celowo, negatywny obraz Polski i Polaka w Stanach Zjednoczonych, ale pracowitość Polaków i nasze wartości same obroniły nasz wizerunek. W Ameryce żyje 10 milionów Polaków. Amerykanie znają Polskę poprzez historie generała Pułaskiego i Tadeusza Kościuszki. Bardzo lubią Polaków i podziwiają za odwagę i waleczność oraz walkę z dwoma systemami totalitarnymi – nazistowskim i komunistycznym. Często to w rozmowach podkreślają. Uwielbiają też polski akcent w amerykańskim języku angielskim - bardzo pięknie dla nich brzmi. Cenią w Polakach serdeczność i nowoczesność. Uwielbiają naszego papieża, podziwiają polskie zabytki i kościoły. Zawsze podkreślają, że Polki są najpiękniejsze na świecie i że są cudownymi żonami i mamami!

- Czego nauczyło cię życie za oceanem?

- Tego, że warto mówić sobie miłe rzeczy, tak na co dzień. Tam nie krytykuje się i nie podcina innym skrzydeł. Nabierając wiary w siebie, jest się bardziej otwartym na innych, cieszy się z ich sukcesów i kibicuje im. Ameryka nauczyła mnie, że warto uczyć się cały czas, że nauka jest jak lokata w banku. Tam wszyscy się czegoś uczą i rozwijają się w różnych dziedzinach. Amerykanie, kiedy tracą pracę, to nie załamują się, lecz uczą nowej umiejętności, czasami zupełnie niepodobnej do poprzedniej. Mogę podać przykład. Jeden bliski mi Amerykanin pracował jako geolog, a kiedy stracił pracę, aby zarobić, zaczął wyprowadzać psy. Tak to polubił, że nauczył się tresowania psów i otworzył szkolę tresury. Nikogo to tam nie dziwiło. W Ameryce życzliwość i akceptacja jest motorem dla menadżerów do zmotywowania pracowników, aby rozwinąć w nich kreatywność. A to, czego chyba, moim zdaniem, musimy uczyć się w Polsce i Ameryce, to tego, aby nie kształtować opinii na stereotypach. Musimy zrozumieć, że stereotypy są tworzone po to, aby Amerykę i Polskę osłabić. Myślę, że nasz program pozwoli je obalić!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają