Całe wydarzenie zainicjował Tomasz Wolny, telewizyjny partner Idy Nowakowskiej, który poprosił by Królikowski rzucił owoc do jego koleżanki. Gdy ta nie złapała, gospodarze "Pytania na śniadanie" próbowali niezręczną sytuację obrócić w żart. - Przepraszam, myślałam, że ty złapiesz - powiedziała do Tomasza Wolnego - Dzisiaj, jak widać, będzie z przytupem. Granat na Bliskim Wschodzie symbolizuje szczęście - stwierdziła Ida Nowakowska, najwyraźniej zapominając, że granat to nie tylko owoc ale także i broń, który może być wykorzystywany ocenie w czasie wojny Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
- Granat już "rozsadzony", dzisiaj ze sprzątaniem zejdzie nam się nieco dłużej (...) Szczęście rozeszło się po studiu - zażartował na koniec Tomasz Wolny, tworząc jeszcze bardziej z słów Nowakowskiej dwuznaczne znaczenie.