Idol 2017, odcinek 5. to ostatni odcinek castingowy tej edycji. Uczestnicy mieli ostatnią szansę, żeby przekonać jurorów do siebie. Kto udowodnił, że nadaje się na idola? Kto pokazał swój niesamowity talent wokalny? W tym odcinku dowiemy się ciekawej rzeczy! Otóż Ewa Farna w przerwie idzie do toalety. Niby nic dziwnego, ale w hotelowych toaletach głos ćwiczą dziewczyny! Dzięki takiemu zbiegowi okoliczności Farna da szansę jednej dziewczynie! Co wiemy z zapowiedzi? - Podczas jednego z przesłuchań Farna oznajmiła uczestniczce, że wydaje jej się, iż stać ją na lepsze wykonanie. Kiedy reszta jurorów spojrzała na nią pytająco - ostatecznie skąd wokalistka może to wiedzieć - Ewa odpowiedziała z uśmiechem, że w czasie, kiedy koledzy idą na papierosa, ona wędruje do toalety i dzięki temu wie więcej niż pozostali! - dowiadujemy się.
W tym odcinku furorę zrobi także Szymon, student, który wykona utwór Wojtka... Jak wyglądają zapowiedzi jego występu? - Będę czekał na ciebie z chusteczkami – obiecywał Maciek Rock, nawiązując do rozpaczy osób, które nie dostały się do kolejnego etapu. – Mam swoje – odparł ze śmiechem Szymon i poszedł do sali przesłuchań.
A tam...
- Zaśpiewam, tak się śmiesznie złożyło – utwór Video – „Alay" – oznajmił uczestnik.
- Jak się ten pot... utwór nazywa? – dopytywała Elżbieta Zapendowska, która nie dosłyszała tytułu. – Jak się ten potwór nazywa? No ja, Wojtek, twój kolega z pracy – błyskawicznie zareagował Wojtek.
- Już widzę te nagłówki... Czy to będzie lepsze od oryginału? – oznajmiła z kolei Ewa Farna.
Zobacz: Idol 2017. Ewa Farna ma specyficzną fankę... Dziewczyna wytatuowała sobie autograf gwiazdy na ręku!