Ilona Felicjańska próbuje naprawić swój wizerunek. Z związku z tym postanowiła wrócić na salony i udzieliła szczerego wywiadu w programie "20m2". W rozmowie wyznała, że czuje się uzależniona od mediów i marzy o kontrakcie reklamowym kosmetyków AA. Opowiedziała również o swoim wyjeździe do Grecji, gdzie miała dorabiać jako "dziewczyna do towarzystwa".
Podczas spotkania z Łukaszem Jakóbiakiem modelka nawiązała do Doroty Rabczewskiej i przywołała jej motto.
- Nie jestem zwolenniczką Dody, ale ona powiedziała, że ona nie chciałaby żeby wszyscy ją lubili. Sukces tak naprawdę polega na tym, że część ludzi mnie kocha, a część mnie nienawidzi. Jestem chyba w takim momencie.