Felicjańska niedawno wydała kolejną książkę, tym razem o walce z uzależnieniami. Jak sama przyznaje jest już wolna od nałogowego picia. Co ciekawe Felicjańska przyznała, że gdy piła to wcale nie lubiła smaku alkoholu! Piła dla samego picia i by mieć więcej odwagi. „Piłam, by życie mniej bolało” wyznała w książce.
Jak napisała w książce „Jak być niezniszczalną. O uzależnieniu, depresji i przemocy”:„Na początku piłam, bo dobrze się bawiłam, świat wydawał mi się bardziej przyjazny”. Jednak później zabawa wymknęła się spod kontroli i było tylko gorzej! Na szczęście Ilona poradziła sobie z tym i teraz może się śmiać z dawnych słabości.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail