W maju czeka na Felicjańską szczególne święto. Jej syn Adam (8 l.) przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej. Dlatego szefowa fundacji "Niezapominajka" od miesięcy uczestniczy w przygotowaniach do tego dnia. Chodzi z Adamem do kościoła i organizuje przyjęcie dla rodziny i znajomych.
Patrz też: Komunia Święta kosztuje majątek
- Na początku chciałam zrobić je w domu. Wtedy miałabym większą kontrolę nad tym, żeby na stole nie pojawił się alkohol - mówi Ilona Felicjańska w rozmowie z "Super Expressem". - Niestety, okazało się, że będzie ponad 20 osób. Uznałam więc, że ze względów organizacyjnych lepiej będzie zrobić przyjęcie w restauracji - dodaje.
Felicjańskiej, która chce walczyć z uzależnieniem, bardzo zależy, żeby rodzina i znajomi nie pili wyskokowych napojów na przyjęciu komunijnym. Dzięki temu nie tylko daliby dobry przykład dzieciom, ale także nie kusiliby i jej. - Uprzedzę o tym, że podczas przyjęcia nie pije się alkoholu. Ale nie będę miała wpływu, jeśli ktoś pójdzie do baru, kupi alkohol i go tam wypije. Na stole absolutnie go nie będzie - zapewnia Felicjańska.