Ilona Felicjańska w wywiadzie dla magazynu VIVA tłumaczy, że tylko raz zdarzyło jej się wsiąść do samochodu pod wpływem alkoholu.
- Nigdy wcześniej nie wsiadłam do samochodu po alkoholu. Stało się to raz, kiedy się stało. Alkohol łagodził problemy. Liczyłam, że sprawy się same rozwiążą. Nie rozwiązały się - stwierdziła.
Całą winę zrzuca na męża, który przekonywał ją, by z nim została mimo narastających problemów po jego bankructwie.
- Kobietom w Polsce rodzina wpaja: "Wytrzymaj dla dobra dzieci", konserwatywny mąż mówi: "Przyrzekałaś, na dobre i na złe". Wypadek zdarzył się, bo nie umiałam w porę podjąć decyzji o rozwodzie - wyznaje. - Andrzej nie potrafi słuchać, więc z czasem przestaliśmy rozmawiać. Nie mieliśmy wspólnych pasji, zainteresowań, nawet wspólnych znajomych było niewielu - opowiada.
Felicjańska przyznała, że nie kochała męża już na kilka lat przed rozwodem. Daje też do zrozumienia, że piła i usiadła za kierownicę przez Rybkowskiego.
- W 2007 roku na wakacjach uświadomiłam sobie, że nie kocham męża. Wiedziałam, że nie zmienię Andrzeja, a on nie staje się innym człowiekiem i nie zacznie podzielać moich pasji. On nie przyjmuje uwag. Uważa, że wszystko wie najlepiej. Od 2007 do wypadku próbowałam wiele razy. Wypadek wydarzył się, bo się nie udawało - dodała.
Ilona Felicjańska OBWINIA MĘŻA za swój ALKOHOLIZM i WYPADEK
2012-07-23
15:58
Ilona Felicjańska po raz kolejny opowiedziała o swoim uzależnieniu. Tym razem była modelka wyznała, dlaczego wpadła w alkoholizm. Nie ukrywa, że głównym powodem jej nałogowego picia był Andrzej Rybkowski, z którym dopiero w kwietniu się rozwiodła. Czy Ilona liczy na to, że dzięki zrzucaniu winy na eksmęża ociepli swój wizerunek?