Cała Polska intensywnie angażuje się w pomoc ofiarom wojny na Ukrainie. Jacek Kurski również postanowił wesprzeć dotknięty konfliktem kraj i zorganizować specjalny koncert o nazwie „Solidarni z Ukrainą” emitowany w TVP. Podczas niedzielnego (27.03) wydarzenia zebrano łącznie 3,5 mln złotych na ubrania i żywność dla ukraińskich ofiar. Na scenie wystąpiły największe polskie gwiazdy, m.in.: Ryszard Rynkowski, Viki Gabor, Justyna Steczkowska, Izabela Trojanowska, Natasza Urbańska, Maryla Rodowicz, Edyta Górniak, Rafał Brzozowski. Nie wszystkie z nich zdecydowały się przekazać swoje honorarium na cel charytatywny. Justyna Steczkowska wytknęła Edycie Górniak pobranie najwyższego wynagrodzenia, czyli 22.000 zł. Nie obyło się bez kąśliwych uwag i straszenia sądem. Całość skomentowała scenarzystka Ilona Łepkowska.
Zobacz: Justyna Steczkowska vs. Edyta Górniak: o co chodzi w konflikcie? Podsumowanie awantury gwiazd
Ilona Łepkowska o honorarium gwiazd koncertu „Solidarni z Ukrainą”
Na scenie koncertu „Solidarni z Ukrainą wystąpiła m.in. Justyna Steczkowska, która z zaangażowaniem zaapelowała do publiczności z prośbą o wsparcie uchodźców z Ukrainy. Piosenkarka przekazała na ten cel swoje całe honorarium.
Dom to takie piękne miejsce dla nas wszystkich. Życzę wszystkim tym, którym przyszło żyć w kraju ogarniętym wojną, by jak najszybciej wrócili do domu – powiedziała wprost ze sceny Justyna Steczkowska. – Ale same życzenia nie wystarczą. Liczy się każda pomoc, swoje dzisiejsze honorarium przeznaczam dla dzieci. To dla nich wojna jest rzeczą trudną do zrozumienia. Żeby jak najszybciej znowu mogły być dziećmi, żeby się mogły bawić i cieszyć i wrócić bezpiecznie do domu
– dodała. Tuż po występie, piosenkarka dowiedziała się, że nie wszyscy artyści poszli w jej ślady i zrezygnowali z wypłaty. Rozpoczęła publiczną potyczkę słowną z Edytą Górniak, która miała przyjąć najwyższe honorarium o wartości 22.000 zł.
Nie potrafię pojąć, dlaczego zachowała się tak Edyta Górniak i Maryla Rodowicz, które zażądały najwyższego honorarium w koncercie "Solidarni z Ukrainą" oraz Natasza Urbańska, która również otrzymała wynagrodzenie za swój występ. Tego nie da się ukryć, bo są to pieniądze związane z instytucją publiczną i wszystko jest w umowach
-napisała Justyna na Instagramie. Całość skomentowała Ilona Łepkowska, która uznała, że:
Sytuacja do której doszło jest poniżej godności i wszelkiej krytyki. Każdy bezwzględnie powinien wystąpić na tym koncercie za darmo. To nie czas by zarabiać na wojnie i dramacie
- wyznała w rozmowie z Faktem.