– Ja każdy z seriali, który zaczynałam, kończyłabym najdalej po czterech, pięciu latach. Tylko nie dawało się ich skończyć po takim czasie, ponieważ były zbyt dużym sukcesem – mówi Łepkowska w programie „Gwiazdy bez maski”.
– W przypadku „M jak miłość” jest dylemat z tym, że coś idzie dobrze, publiczność to lubi, producent wiadomo zarabia na tym pieniądze, tak jak cała ekipa, stacja i nadal jest to najpopularniejszy serial w TVP. Ciężko jest powiedzieć: „zabieramy swoje zabawki i wychodzimy stąd”. Jako autorka, jako scenarzystka kończyłabym wszystko. Dlatego ja zaczynałam seriale i odchodziłam – dodała w rozmowie z Moniką Tumińską.
Zobacz: Powrót Hanki Mostowiak? Twórczyni "M jak miłość" chce dać pracę Kożuchowskiej [WIDEO]