Ilona Łepkowska to scenarzystka, a także producentka filmowa i serialowa. To spod jej ręki wyszły scenariusze do hitów takich jak m.in. "Och, Karol", "Nigdy w życiu!", "Nie kłam, kochanie", "Na dobre i na złe", "Barwy szczęścia", "Klan" oraz wszystkich części kultowego "Kogla-mogla". Już we wrześniu na ekrany film wejdzie komedia "Zołza", na podstawie autobiograficznej książki Łepkowskiej. Główną rolę zagra Małgorzata Kożuchowska.
Imponujący dorobek artystyczny 68-letniej scenarzystki niestety nie przekłada się na wysokość jej emerytury. W rozmowie z Jastrząb Post Łepkowska wyznała, że jej emerytura wynosi… 1350-1400 złotych. Kobieta nie martwi się jednak o to, jak będzie żyła, gdy przestanie być aktywna zawodowo, ponieważ ma oszczędności. Scenarzystka uważa, że wydawanie wszystkiego na bieżąco jest bardzo nierozsądne.
Jestem spokojna o swoją emeryturę, dlatego, że jestem osobą oszczędną i zapobiegliwą. Przede wszystkim płaciłam za siebie składki emerytalne, co nie wszyscy robili i mam normalną ZUS-owską emeryturę. Nie jest to wysoka emerytura, w tej chwili to jest jakieś 1350 zł czy 1400 zł po podwyżce. Natomiast starałam się oszczędzać, nie wydawać wszystkiego, co zarabiałam, ponieważ wiem, że bywają i ciężkie czasy i człowiek nie ma pracy, nie ma propozycji zawodowych, tak jest we wszystkich wolnych zawodach.
Polecany artykuł:
Łepkowska dodała również, że otrzymuje tantiemy, gdy w telewizji ukazują się jej filmy. Nie są one jednak wysokie, a na stawkę wpływają m.in. dochody telewizji w danym roku oraz liczba utworów chronionych.
Tę kupkę pieniędzy, które telewizja zarobiła, dzieli się przez ilość minut tego chronionego repertuaru, który został wyemitowany. Tych minut jest oczywiście bardzo dużo w ciągu roku. Z tego wychodzi drobny grosz, np. 50 groszy za taką minutę i wtedy pomnoży się to przez film, który trwa 100 minut i wtedy wiadomo, ile dostanę. Ale nigdy nie wiem w żadnym roku, ile tych pieniędzy będzie, ponieważ to się zmienia od tych parametrów, o których powiedziałam. Natomiast nie sądzę, żeby to było więcej za emisję filmu w telewizji publicznej niż 2 tysiące w najlepszych latach. Tego filmu nie powtarza się w roku 10 razy, tylko np. raz - powiedziała reporterce Jastrząb Post.
Jesteście zaskoczeni, że "królowa polskich seriali" dostaje tak niską emeryturę?
Zobacz zdjęcia Ilony Łepkowskiej w naszej galerii!