Ilona OSTROWSKA i Jacek BORCUCH jeszcze NIE DOSTALI ROZWODU

2011-10-17 10:13

No i nie udało się. Pierwsza rozprawa rozwodowa znanej pary polskiego show-biznesu zakończyła się fiaskiem. Ani Ilona Ostrowska (37 l.), ani Jacek Borcuch (41 l.) nie pojawili się w sądzie. Sąd wyznaczył im kolejny termin - już w 2012 r. Oznacza to, iż mimo zapowiedzi, szybko się nie rozwiodą.

Ilona Ostrowska i Jacek Borcuch mieli przybyć do Sądu Okręgowego w Warszawie w miniony piątek na godzinę 13.40. Nie pojawili się, przybyli za to ich pełnomocnicy. Cała rozprawa za zamkniętymi drzwiami trwała dosłownie kilka minut.

- Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na styczeń - usłyszeliśmy od Macieja Gierosa z sekcji prasowej Sądu Okręgowego w Warszawie. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że jedna ze stron, mąż aktorki, nie spieszy się z uzyskaniem rozwodu. Sprawa może więc ciągnąć się miesiącami...

- Wszyscy mówią, że Ilona postawiła zbyt wygórowane żądania Jackowi. Chodzi o podział majątku i orzeczenie o winie. On na to się nie mógł zgodzić. Teraz oboje szykują świadków, którzy mogliby przechylić szalę zwycięstwa. Czuję, że zakończy się to wojną - mówi nam znajomy pary.

 

Jacek Borcuch rzucił Ilonę Ostrowska dla Olgi Frycz

A przecież nic nie zapowiadało takiego końca tej miłości. Oboje poznali się w 2000 roku. 7 lat temu zostali małżeństwem. Mają 5-letnią córkę Miłosławę. I pewnie mogliby świętować niedługo i 8. rocznicę ślubu, gdyby nie to, że przed trzema laty Jacek poznał o 16 lat młodszą aktorkę - Olgę Frycz (25 l.).

Spotkali się na planie filmu "Wszystko co kocham" i podobno nie mogli już bez siebie żyć. Ale Olga postawiła swoje warunki, nie chciała się nim dzielić z serialową Lucy. On w końcu uległ, wyprowadził się z apartamentu w Wilanowie.

Pomieszkiwał to u Olgi, to w swojej kawalerce w centrum Warszawy póki ten gorący związek się nie rozpadł. Ale dla Ilony było już za późno na sklejanie małżeństwa i wiosną tego roku złożyła przeciwko niemu pozew rozwodowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki