O Ilonie Ostrowskiej zrobiło się głośno za sprawą jej mężą Jacka Borcucha, znanego reżysera. Afera zrobiła się większa, kiedy Borcuch zostawił Ostrowską dla Olgi Frycz. Ostrowska w wywiadzie dla Vivy wyznała, że zaakceptowała tę zmianę w jej życiu:
- To nie jest tak, że zostałam sama na czyjeś życzenie, raczej na własne" - opowiada "Vivie". - (...) Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie bronię go. On mi nic złego nie zrobił. Dziecko mi zrobił. Ale to super, to największamiłość, największe nasze szczęście, które mamy - dodała Ostrowska.
Ostrowska ppowiedziała także o tym jak wspomina poród. Na pytanie Najsztuba, czy poród przypomina orgazm, odpowiedziała:
- Tak! Bo są to takie endorfiny, że szał! To jest najpiękniejszy moment w życiu, taki poród, taka Miłka. Też bym chciała, jeśli Bóg mi da, jeszcze raz to przeżyć, jeszcze coś po sobie zostawić - powiedziała Ostrowska, dodając, że było to doznanie "zwierzęce".
Orgazm podczas porodu?
Podczas akcji porodowej w organizmie kobiety wzrasta poziom endorfin i oksytocyny - do podobnego procesu dochodzi podczas orgazmu. Większość kobiet nie odczuwa takiej "przyjemnności" podczas porodu m.in. ze względu na stosowane znieczulenie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail