Influencerka z Polski za zdjęcia swoich stóp zebrała na rzecz Ukrainy już kilkanaście tysięcy złotych!

2022-03-09 13:18

Influencerka Nadia Długosz w nietypowy sposób postanowiła włączyć się w pomoc na rzecz Ukrainy. 26-latka zbiera pieniądze wykorzystując do tego... swoje stopy! Choć dla wielu sposób jest on kontrowersyjny, to pomoc jest realna, bo udało jej się zebrać już kilkanaście tysięcy złotych.

Nadia Długosz wysyła zdjęcia swoich stóp

i

Autor: nadjowa/Instagram Influencerka ma blisko 700 tysięcy fanów na Instagramie

Nadia Długosz stała się rozpoznawalna za sprawą występów na kanale "Beksy" na YouTube. Teraz można powiedzieć, że jest jedną z najbardziej popularnych youtuberek w naszym kraju. Trzeba przyznać, że wie, jak to wykorzystać. Choć na jej Instagramie możemy obserwować ją ciągle w podróży, to 26-latka, od początku wojny na Ukrainie, bardzo zaangażowała się w pomoc, wykorzystując do tego swoją popularność, zasięgi i urodę. Jak przyznała w rozmowie z dziennikarką portalu Co Za Tydzień, już od kilku lat dostawała setki próśb o zdjęcia swoich... stóp, kiedy więc jedna z nich pojawiła się po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę, pomyślała "czemu nie?"

PRZECZYTAJ: Rodzice ściskają na pożegnanie swoje maleństwo. Oboje idą bronić Kijowa. To zdjęcie obiega internet

- Wtedy połączyłam kropki. Jeśli mogę zrobić coś dobrego, nie wychodząc przy tym poza swoje granice i robiąc przy tym tak niewiele, to czemu nie? Chętnych jest sporo, więc wydaje mi się, że faktycznie uda się coś kupić za te pieniądze - mówi.

Choć niektórym pomysł może wydać się kontrowersyjny, młoda blogerka, wysyłając zdjęcia swoich stóp, zebrała już na rzecz Ukrainy kilkanaście tysięcy złotych., a kwota ta stale rośnie. 8 marca 2022 r. było to około 17 tys. zł.

ŚLEDŹ: Relacja z Ukrainy 9.03.2022. DRAMATYCZNY apel Kliczki. Prosi o wsparcie z Niemiec. Wojna na Ukrainie. RELACJA NA ŻYWO

26-latka nie przejmuje się negatywnymi komentarzami, uważa, że nie przekracza żadnej granicy. "Podobne zdjęcia są widoczne u sióstr, matek, ciotek. Większość ludzi ma zdjęcia, na których widać stopy. Co za różnica, czy ktoś je weźmie sam z profilu, czy dostaje ode mnie?" - pyta i cieszy się, że może dołożyć "swoją cegiełkę" i wspomóc Ukrainę.

Polskie strzelnice przeżywają oblężenie. To skutek wojny w Ukrainie
Sonda
Czy razi Cię sposób, w jaki influencerka zbiera pieniądze na rzecz Ukrainy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki