Sam oryginał teledysku już wygląda jak parodia. Kiczowata sceneria spalonego słońcem kanionu i "sztuczny" las w tle wyglądają jak fototapeta sprzed 20 lat. Niestety to tylko krajobraz. Na pierwszym planie rozgrywają się bowiem namiętne sceny na motorze. Półnaga Kim Kardashian pręży się i wygina zalotnie spoglądając to na rapera, to w kamerę. Nie podlega przy tym żadnym prawom fizyki i w magiczny sposób utrzymuje się na "rozpędzonym" pojeździe.
PRZECZYTAJ: Kardashian wydała 80 tysięcy dolarów na operacje plastyczne po ciąży!
Internet aż huczy od komentarzy! Seksowna Kim w wielu scenach została zastąpiona dublerką a te, które zaszczyciła swoją obecnością zostały mocno wyretuszowane. Internauci odbierają teledysk rapera jako żart. Jednak z wypowiedzi Kanye Westa wynika, że to nie jest żart... niestety. Zaczęły pojawiać się również parodie. Jedną z najpopularniejszych jest gejowska parodia, którą nakręcili aktor James Franco i komik Seth Rogen.
Która wersja podoba wam się bardziej?