Intryga pracowników w Kuchennych Rewolucjach. O co chodzi?

Na przedmieściach Tarnowskich Gór, Kasia z mężem Michałem otworzyli restaurację "Ślonsko gościno", w której serwowali prawdziwe, tradycyjne śląskie jedzenie. Lokal ma dużą salę dla gości, niemałą kuchnię, a co za tym idzie - dość liczny i wyłącznie żeński personel dowodzony przez charakterną Kasię – szefową kuchni.

Kobieta jest świetną kucharką, ale jak sama przyznaje, największym jej problemem jest to, że w restauracji brakuje komunikacji z szefostwem i jeszcze nigdy nie doczekała się pochwały. Pracownice obrażają nie tylko właścicieli, ale też toczą spory między sobą, na co małżeństwo nie ma wpływu. Weronika (kierownik baru i kelnerów) narzeka, że musi robić wszystko sama, a wyniosła i władcza szefowa, karze jej wypraszać gości z lokalu. Po wysłuchaniu wszystkich stron Magda Gessler postanawia położyć kres intrygom i konfrontuje szefów oraz personel. Okazuje się, że przyczyną niepowodzeń restauracji nie było złe jedzenie, a okropna atmosfera. Po szczerej rozmowie niemal wszyscy biorą się do pracy. Gessler zmienia nazwę ze "Ślonsko gościno" na "Restauracja Modra", odnawia wystrój sali i modyfikuje menu. Rewolucja okazuje się sukcesem!

ZOBACZ: Usłyszała pytanie za PÓŁ MILIONA! To co zrobiła później zaskakuje

PRZECZYTAJ: Julia Wieniawa pobita. Co się stało?

POLECAMY: Przez Górniak zdjęli Rolnik szuka żony!