TV
Pogoda
Wideo
Legendarna prezenterka zmarła na początku listopada, jednak uroczystości pogrzebowe odbyły się dopiero w styczniu. Wszystko przez to, że nie było osoby, która zajęłaby się pochówkiem. Dodatkowo od 6 listopada prowadzone jest śledztwo mające na celu wyjaśnienie przyczyny tej śmierci.
– Śledztwo pozostaje w toku. Postępowanie nadal prowadzone jest w kierunku czynu polegającego na nieumyślnym spowodowaniu śmierci pani Dziedzic. Postępowanie jest prowadzone również w kierunku ewentualnych przestępstw przeciwko mieniu na szkodę wyżej wymienionej – chodzi m.in. o zawarcie niekorzystnych umów cywilnoprawnych – usłyszeliśmy.
Bazarowy handel, bilety spod lady i ucieczki na Zachód. Jak wyglądały wycieczki w PRL-u?
Zlecono także badania toksykologiczne, by wykluczyć, że gwiazda została otruta.
– W toku śledztwa zlecono sekcję zwłok, która wykazała cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej oraz zmiany chorobowe u pokrzywdzonej. Z uzyskanej opinii z badań toksykologicznych wynika, że pokrzywdzona zażywała określone leki, jednak w cechach medycznych i ilościach zalecanych przez lekarzy. Stężenia substancji we krwi nie miały wpływu na mechanizm śmierci pokrzywdzonej. Jednocześnie na tę chwilę nie ma podstaw do przyjęcia, że do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie – dodaje Saduś.
Zobacz: Irena Dziedzic leżała w kostnicy dwa miesiące! Dlaczego?
Podcasty
Playlisty tematyczne
