Mimo swojego wieku cały czas cieszy nasze uszy swoim pięknym, aksamitnym głosem. Nie ma się więc co dziwić, że fani Ireny Santor nadal chętnie przybywają na jej koncerty. Niestety ostatnie cztery się nie odbyły. Wokalistka odwołała dwa występy w lutym w Otrębusach pod Warszawą i Mińsku Mazowieckim. W środę gwiazda nie pojawiła się także w Grójcu. Nie zobaczymy jej również w stolicy w Teatrze 6. piętro. "Drodzy Widzowie, z przykrością informujemy, że zaplanowany na najbliższą sobotę (10 marca) koncert Ireny Santor nie odbędzie się z powodu choroby Artystki" - poinformował teatr. Jak dowiedział się "Super Express", pani Irena kilka tygodni temu poważnie zachorowała.
- Piosenkarka kontaktowała się z nami kilka tygodni temu, informując o swojej chorobie. Powiedziała, że nie wie, czy będzie w stanie wystąpić. Wczoraj dostaliśmy informację, że trzeba odwołać koncert, gdyż gwiazda przez infekcję straciła głos i nie jest w stanie wystać na scenie - usłyszeliśmy od jednego z pracowników Teatru 6. piętro.
Artystka część koncertów przełożyła dopiero na maj. Miejmy nadzieję, że do tego czasu odzyska siły i głos, bo jak uspakaja menedżment artystki, to tylko przejściowe kłopoty z głosem.
Zobacz też: Irena Santor jak Angelina Jolie poddała się mastektomii