Iron Majdan: Produkcja nagięła zasady programu! Zrobili to dla Majdanów

2018-04-24 11:28

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan musieli wydostać się z bezludnej wysypy. Misja ta przerosła bohaterów "Iron Majdan". Sytuacja była na tyle dramatyczna, że produkcja postanowiła nagiąć zasady programu i pomóc załamanym rozbitkom.

W siódmym odcinku "Iron Majdan" Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan wyświadczając przysługę lokalnej społeczności trafili na wyspę Tarutao, którą w całości pokrywa las deszczowy - rezerwat niedostępny dla turystów. To właśnie tam mieli okazję poczuć się jak "Robinson Cruzoe" lub bohaterowie filmu "Cast away - poza światem". Małgosia i Radek szybko przestali czuć się, jakby byli na orientalnych wakacjach, kiedy okazało się, że przez niedopatrzenie nie mają jak wrócić do cywilizacji. Majdanowie zacumowali łódź w piachu i po kilkudziesięciu minutach była ona już na pełnym morzu. Para została sama. Po drugiej stronie wyspy produkcja przygotowała dla "Iron Majdan" materiały potrzebne do wykonania tratwy oraz szałasu. Kiedy wydawało się, że sytuacja jest opanowana i nic nie zaskoczy bohaterów, nastąpił przypływ. Namiot został zalany, a Małgorzata i Radosław zostali w środku nocy bez dachu nad głową. Produkcja postanowiła nagiąć regulamin programu i ofiarowała Gosi Rozenek-Majdan i Radkowi Majdanowi hamaki. "Iron Majdan" spędzili w takich warunkach aż 2 noce.

Zadanie finałowe polegało na przepłynięciu tratwą na oddaloną o 8 km wyspę. Konstrukcja zbudowana przez Radosława Majdana była solidna, jednak para przegrała walkę z prądami morskimi. W akcie desperacji bohaterowie "Iron Majdan" postanowili siłą własnych mięśni holować tratwę. Po kilku godzinach morderczej walki udało im się wykonać zadanie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Iron Majdan: Małgorzata Rozenek-Majdan uratowała męża z płonącego budynku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają