Jego przebój śpiewała cała Polska, kilka lat temu zniknął z show biznesu. Teraz robi karierę za granicą. Swój największy przebój nagrał już po niemiecku.
„Jej czarne oczy” śpiewała niemal cała Polska. Ten hit zna chyba każdy, bez względu na preferencje muzyczne. Ivan Komarenko szturmem zdobył polską scenę muzyki disco polo i nagle zniknął. Próby powrotu na polską scenę muzyczną artyście się nie powiodły więc poszukał szansy za granicą kraju. Jak się okazuje Komarenko chce robić karierę w Niemczech, nagrał już nawet swój największy hit po niemiecku. Ale uwaga, zrobił to na prośbę samego dyrektora wielkiej wytwórni muzycznej Universal Music. Jak zdradza Komarenko, chcą z niego zrobić gwiazdę.
- Zapewne jesteście ciekawi mojego pobytu w Niemczech.- napisał artysta na swoim Facebooku.
- Otóż moje zniknięcie nie było przypadkowe. Kontakty pielęgnowane od trzech lat zaczynają przynosić wymierne efekty. Na polecenie dyrektora Universal Music wytwórni muzycznej w Monachium nagrałem piosenkę „Jej czarne oczy” w języku niemieckim. Facet się uparł, żeby zrobić z tego czołowy przebój deutsche schlager (taki trochę odpowiednik niemieckiego disco polo :-))- wyjaśnia artysta
- Tydzień spędziłem w studio nagrywając kawałek. Teledysk już w czerwcu. Pierwszy koncert w Niemczech promujący „Jej czarne oczy” i kilka innych utworów już 16 maja w Dortmund. A teraz posłuchajcie piosenki „Jej czarne oczy” w nowej odsłonie. Przed Państwem „Nur ihre schwarzen Augen” - napisał piosenkarz i pochwalił się swoim nowym nagraniem.
Jak wam się podoba wielki hit Ivana Komarenki po Niemiecku?
Zobacz: Wojewódzki do Komarenki: Nie myślałeś, żeby zmienić płeć?
Polecamy: Gwiazdy z patologicznych rodzin