"Sanatorium miłości": Iwona i Gerard znaleźli miłość w programie
"Sanatorium miłości" jest obok programu "Rolnik szuka żony", wielkim hitem TVP. Format skupia się na osobach, które ukończyły 60. rok życia i szukają miłości. Pierwszy sezon zadebiutował na antenie TVP w styczniu 2019 roku.
W drugiej edycji wystąpili m.in. Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz. Są oni najlepszym dowodem na to, że "Sanatorium miłości" spełnia swoją podstawową funkcję - łączy ludzi. Choć dzieląca ich spora różnica wieku (19 lat) mogła się wydawać przeszkodą, to sami zainteresowani niespecjalnie zwracali na nią uwagę. Świetnie się czuli w swoim towarzystwie i postanowili dać szansę swojemu uczuciu.
Zaiskrzyło od razu, tylko nasze doświadczenia życiowe miały wpływ na to, że potrzebowaliśmy czasu, żeby nie było to takie gwałtowne. Chcieliśmy się przede wszystkim lepiej się poznać, dojrzeć do tej decyzji - wspominała Iwona w rozmowie z "Super Expressem".
Para zaręczyła się w 2021 roku, podczas hucznych urodzin Gerarda. W sierpniu 2023 roku wzięli ślub w zamku w Niepołomicach. W uroczystościach towarzyszyła im tylko najbliższa rodzina i przyjaciele - łącznie 70 osób. Oczywiście, nie mogło zabraknąć również Marty Manowskiej.
Zobacz również: Spore zmiany w "Sanatorium miłości". Widzów czeka trudny wybór!
"Sanatorium miłości": Kryzys w związki Iwony i Gerarda?
Iwona i Gerard są aktywni w mediach społecznościowych. Mają wspólne konto na Instagramie, gdzie chętnie zamieszczają kadry z życia prywatnego, zachęcając tym samym innych seniorów do aktywnego, radosnego życia. Małżonkowie cieszą się ogromną sympatią fanów programu, którzy śledzą ich działania w sieci.
Każda przedłużająca się cisza skutkuje spekulacjami o kryzysie w ich związku. Jednak cierpliwie dementowali wszystkie plotki. Nie inaczej jest tym razem. Od kilku tygodni małżonkowie znacznie ograniczają swoją internetową działalność. W sieci zaczęły pojawiać się doniesienia o domniemanym rozstaniu seniorów.
Fani pary mogą odetchnąć z ulgą. W rozmowie z portalem ShowNews Iwona Mazurkiewicz opowiedziała o przyczynach swojej nieobecności. Okazuje się, że gwiazda "Sanatorium miłości" zmaga się z wyjątkowo uciążliwym przeziębieniem, a ukochany mąż pomaga jej w chorobie.
Gerard pięknie się mną opiekował. Stanął na wysokości zadania, bo bardzo się o mnie troszczył. Poza tym zadbał o prawidłowe funkcjonowanie domu, w tym m.in. robił zakupy - powiedziała.
Dodała również, że przerwa od mediów społecznościowych bardzo dobrze im zrobiła. Zapewniła również, że nie ma mowy o jakimkolwiek rozstaniu.
Daliśmy sobie czas, by odetchnąć trochę od aktywności w mediach społecznościowych. Czasami tak się dzieje. Żeby jednak uspokoić czytelników, mogę podkreślić, że z naszym zdrowiem jest dobrze, podobnie jak z naszym małżeństwem. Nadal jesteśmy razem, bo na pewno pojawia się tysiące domysłów, czy się nie rozstaliśmy. Bardzo się kochamy, każdego dnia jeszcze bardziej. Cenimy sobie każdą chwilę, którą spędzamy razem - stwierdziła.
Zobacz również: To nie były plotki o Iwonie i Gerardzie z "Sanatorium miłości". Ponad rok po ślubie, a oni wciąż oddzielnie?
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)