Dramat Iwony Węgrowskiej. Grozi jej nowotwór skóry
Iwona Węgrowska chciałaby wskoczyć w kuse bikini i w czasie wakacji chociaż przejść się brzegiem morza. Nic z tego. Seksowna wokalistka musi zasłaniać się ubraniami lub przesiadywać pod parasolem. A już na pewno od stóp do głowy wysmarować się kremem z filtrem. Wszystko przez diagnozę lekarzy, która spędza jej sen z powiek. - Kiedyś byłam wielką fanką opalania. Często chodziłam nawet do solarium. Byłam wręcz uzależniona od opalania! - opowiada nam Iwona Węgrowska. - Aż dostałam na ciele wielu zmian, które postanowiłam sprawdzić. Lekarz od razu postawił diagnozę. Powiedział, że niektóre wyglądają groźnie i zagrażają mojemu zdrowiu, a nawet życiu. Po dokładnych badaniach rzeczywiście okazało się, że jak dalej będę korzystać ze słońca i solarium, to źle się to dla mnie skończy. Wykryto, że grozi mi nowotwór skóry - zwierza się "Super Expressowi" wokalistka.
NIE PRZEGAP: Iwona Węgrowska trafiła pod nóż. Powiększony biust zaczął zagrażać jej życiu! "Ból jest ogromny". Mamy zdjęcia
Iwona Węgrowska od lat nie może wyjść beztrosko ani na plażę, ani nawet przed dom. - Już od jakichś 25 lat używam wysokiego filtra. A jak chcę być opalona, to stosuję samoopalacze albo korzystam z natryskowego opalania skóry - mówi nam piosenkarka, która ani śmie lekceważyć zalecenia lekarzy. - Mam z tyłu głowy ten problem i nie ukrywam, że trochę się boję. Mam dla kogo żyć, więc stosuję się do wszystkich zaleceń - dodaje w rozmowie z nami.