Iwona marzy o mężczyźnie w typie południowca.- Obiecałam sobie, że mój wybranek będzie hiszpańskiej urody, z temperamentem. Lubię ciemnych facetów, którzy potrafią się fajnie bawić i dobrze tańczyć i poruszać z wdziękiem, ale po męsku. Sama też kocham tańczyć. Mówią mi, że ładnie się poruszam, więc szukam swego podobieństwa – zdradza „Super Expressowi” bohaterka hitu TVP1.
Kim jest Iwona z piątej edycji "Sanatorium miłości"?
Iwona odkąd pamięta była urzędniczką. Wciąż jest aktywna zawodowo i jeszcze nie zamierza przechodzić na emeryturę, bo praca jest dla niej nieustającym źródłem satysfakcji. Nie znosi nudy, tak w życiu zawodowym jak i prywatnym. Bardzo lubi podróże, dzięki którym poznała niemal całą Europę. Uwielbia też historię starożytną, co z kolei skłoniło ją do sześciokrotnych odwiedzin Egiptu. Preferuje zdecydowanie ciepłe regiony, nie znosi zimna. Ceni miłą, przyjazną atmosferę, a w wolnym czasie lubi też czytać i tańczyć.
Przez trzydzieści dwa lata była żoną pilota wojskowego, a małżeństwo wspomina dzisiaj jako szereg przeprowadzek. Choć mieszkała w wielu miejscach, to po rozwodzie osiedliła się w Warszawie, gdzie mieszkała jedna z jej dwóch córek.
Iwona szuka w mężczyźnie przede wszystkim normalności. Co to znaczy? Żeby wszystkiego było po trochu: żeby był on zarówno uczuciowy, jak i kulturalny, a przede wszystkim zadbany. Mężczyzna powinien nie tylko dobrze wyglądać wizualnie, ale też przyjemnie pachnieć. Istotna jest także inteligencja, jak i poczucie humoru.
Więcej w wywiadzie wideo na se.pl