Iwona z "Sanatorium miłości" narzeka na emerytury. Ledwo starcza na jedzenie, a co z lekami?

2022-12-01 20:45

Iwona Mazurkiewicz to uczestniczka 2. edycji "Sanatorium miłości", która zdobyła ogromną sympatię widzów. Za sprawą programu udało jej się również poznać Gerarda, z którym ma zamiar pobrać się w 2023 roku. W ostatniej rozmowie z mediami Iwona przyznała, że sytuacja polskich seniorów nie należy do najlepszych. Wszystko przez niskie emerytury.

Iwona z Sanatorium miłości narzeka na emerytury. Ledwo starcza na jedzenie, a co z lekami?

i

Autor: Facebook/@sanatoriummiloscitvp

Iwona Mazurkiewicz to uczestniczka 2. edycji "Sanatorium miłości", której za sprawą programu udało się znaleźć miłość. Jej wybrankiem został Gerard. Para tworzy szczęśliwy i zgodny związek. Doszło nawet do zaręczyn! Senior klęknął przed ukochaną 10 lipca 2021 roku, czyli w dniu swoich 80. urodzin. Iwona i Gerard planują pobrać się latem 2023 roku. Dopełnili już prawie wszystkich formalności, a więc teraz pozostaje im tylko czekać na ten wyjątkowy dzień.

Iwona Mazurkiewicz ostro o emeryturach w Polsce. "Są karygodne"

Iwona z "Sanatorium miłości" zdaje sobie jednak sprawę, że sytuacja seniorów w naszym kraju nie jest dobra. W rozmowie z Pomponikiem kobieta wypowiedziała się na temat wysokości emerytur. Jak podkreśliła, ludziom starcza tylko na jedzenie, a wielu z nich musi również zapewnić sobie leki, które nie są tanie.

- Myślę, że emerytury w Polsce są karygodne. Kiedy spotykam się z ludźmi i mówią mi, jakimi pieniędzmi muszą zarządzać przez cały miesiąc i one praktycznie starczają tylko na jedzenie. A co się zdarzy, jeśli przytrafi się choroba? Ja sobie nie wyobrażam, gdybym przy mojej emeryturze musiała wydawać pieniądze na leki. A przecież gdzieś tam w zanadrzu w naszych marzeniach są jeszcze przyjemności. Daleko nam do zachodniej emerytury, której wysokość pozwala ludziom realizować się i podróżować. Widziałam to na własne oczy. Życzyłabym sobie, żeby takie emerytury były w Polsce - powiedziała.

Seniorka dodała, że wiele osób w jej wieku musi dorabiać do emerytury, żeby starczyło im na życie. Niestety, nie każdemu pozwala na to zdrowie.

- Większość z nas, jeśli tylko ma możliwość, to dorabia sobie do emerytury, na przykład nasi uczestnicy "Sanatorium miłości": Basia i Władek. Kiedy zdrowie nam pozwala, byśmy mogli dodatkowo pracować, to na pewno chcemy to robić z różnych powodów, jak choćby podniesienie standardu życia, zakup samochodu, czy wakacje chociażby. Małymi krokami zmierzamy w kierunku zachodu, ale to jeszcze jest daleka droga - podsumowała.

Sonda
Czy dorabiasz na emeryturze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki