- Faktycznie, kilka kilogramów ostatnio mi przybyło - mówi ze smutkiem w głosie urocza Izabela w rozmowie z "Super Expressem".
Przeczytaj koniecznie: Majdan i Janachowska: od tańca do miłości?
Choć tancerka trenuje z Saletą do "Tańca z gwiazdami", nie może rozwinąć skrzydeł. Pięściarz po prostu za słabo się rusza. A ona zamiast chudnąć, tyje.
>>> Zobacz, jak wygląda zakochany Saleta (ZDJĘCIA)
- Słyszałam, że Przemek podczas show "Gwiazdy tańczą na lodzie" ruszał się jak kloc. I teraz, niestety, jest podobnie - stwierdza bezlitośnie Iza.
Tancerka nie ukrywa, że Saleta to faktycznie waga ciężka i ma z nim problemy na treningach. On nie ma drygu do wycinania hołubców na parkiecie, a ona przez to nie może rozwinąć skrzydeł i pokazać, co tak naprawdę potrafi.
- Przemek, owszem, jest bardzo zaangażowany i przykłada się do tańca, ale i tak jest nam bardzo ciężko. On jest wyższy ode mnie o 30 cm i to nam nie pomaga. Poza tym jest masywny. W końcu to bokser. Kawał chłopa - dodaje Iza.
Na szczęście dziewczyna radzi sobie sama ze spalaniem kalorii.
Aby mieć idealną sylwetkę, kilka razy w tygodniu chodzi na basen.
- Potrafi pływać godzinami - mówią o niej pracownicy jednej z warszawskich pływalni.
Miejmy nadzieję, że Przemek się opamięta i zacznie szybciej ruszać biodrami. W przeciwnym wypadku może odpaść z "Tańca z gwiazdami", a Iza znowu przytyje.