Izabela Janachowska zmartwiła ostatnio swoich fanów. Zaraz po prezentacji jesiennej ramówki stacji Polsat, na której lśniła w różowej stylizacji i roześmiana udzielała wywiadów, nagle... w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Sama poinformowała o tym, co jej się przytrafiło.
„W czwartek, tuż po ramówce, trafiłam na Oddział Neurologii w stanie zagrażającym życiu. I tak z różowej Barbie stałam się pacjentką IPiN… Dziś sytuacja jest opanowana, plan leczenia ustalony, czekają mnie regularne kontrole i badania, ale mogę już wrócić do domu do moich bliskich. Mam do was jednak apel: badajcie się! Nie ignorujcie objawów, jeżeli coś was zaniepokoi, idźcie z tym do lekarza” - napisała Iza Janachowska przy zdjęciu ze szpitalnego łóżka.
I choć trafiła do szpitala, ani myślała, by odwołać swój udział w koncercie Polsatu "Festiwal Weselnych Przebojów w Mrągowie". Stacja zapowiadała, że na pewno zobaczymy w nim Izę i tak właśnie było.
„Gospodarzami tej największej imprezy ślubnej tego lata będą Ela Romanowska i Rafał Maserak - festiwalowe małżeństwo, które po raz 7. zabierze nas w podróż w rytm największych weselnych hitów, a zapleczem organizacyjnym zajmie się specjalistka od najlepszych wesel - Iza Janachowska” - brzmiała odpowiedź przedstawicielki PR Polsatu, gdy zapytaliśmy, co z udziałem Izy w imprezie.
Na koncercie zobaczyliśmy Izę w pięknej różowej sukience, która odsłoniła jej dekolt i ramiona. Na pierwszy rzut oka widać, że prezenterka schudła kilka kilogramów. Zdaniem internautów wyglądała też na przemęczoną. Zgadzacie się?