- Liczba sukienek ciągle się zmienia, bo non stop zmieniam garderobę. Przecież nie wystąpię w tej samej sukience w telewizji dwa razy! - mówi jak przystało na prawdziwą gwiazdę. - Kupuję w Chicago i na Broadwayu. W Polsce szyje mi je firma z Wrocławia, specjalizująca się w strojach do tańca towarzyskiego. Nieraz według mojego projektu. Nie ukrywam, że odwiedzam też second-handy - zapewnia nas wykonawczyni hitu "Pamelo".
A co dzieje się z sukienkami, strojami, kapeluszami, które gwiazda założyła już na koncert czy do telewizji?
- Oddaję do czyszczenia, a potem na aukcję. Na przedszkola, na szpital onkologiczny we Wrocławiu... W podzięce, że kilkanaście lat temu uratowali życie mojej córce Ani - mówi pani Iza.
Ale ma w swoich szafach jedną niezwykłą kreację. To czarna welurowa suknia ze złotą różą. Warta jakieś 3 tys. dolarów. Należała do samej Zsa Zsy Gabor (95 l.), wielkiej gwiazdy Hollywood i symbolu seksu lat 50.