Izabela Trojanowska współpraca z zespołem Budka Suflera
Izabela Trojanowska w latach 80. była niesamowitym zjawiskiem na polskiej scenie muzycznej. Jej kariera przyspieszyła, bo trafiła do zespołu Budka Suflera. To były czasy, gdy lubelską kapelę opuścił Krzysztof Cugowski. Izabela Trojanowska świetnie wpasowała się w zespół Romualda Lipki. Szybko powstał wielki szlagier "Wszystko, czego dziś chcę". - Wiedziałem już, jakie są jej możliwości, mogłem więc ze swoją kompozycją utrafić w cel. Nie powiem, napracowałem się, ale mobilizowała mnie chęć powołania do życia nowego bytu. Takim zjawiskiem bezsprzecznie mogła być Iza. Więcej, już była i teraz nadarzała się szansa, aby to zjawisko rozwijać - wspominał Romuald Lipko na łamach "Angory". Po sukcesach muzycznych z grupą Budka Suflera Izabela Trojanowska wyjechała do Niemiec, by tam robić wielką karierę. Swoich sił próbowała także w Anglii. Podczas zagranicznego pobytu artystki zrodziły się ohydne plotki na jej temat.
W naszej galerii pod artykułem prezentujemy, jak przez lata zmieniła się Izabela Trojanowska
Ohydne plotki o Izabeli Trojanowskiej. "Kompletna, choć bardzo bolesna, bzdura"
To, co ludzie wygadywali o Izabeli Trojanowskiej, nazwać można plugastwem. - Ktoś rozpuścił plotki, że pracuję w Niemczech w biznesie erotycznym. Kompletna, choć bardzo bolesna, bzdura - żaliła się kiedyś piosenkarka w rozmowie z Onetem. Skąd wzięły się te ohydne plotki? - W tamtym czasie w Niemczech furorę robiła inna Polka, gwiazda porno Teresa Orlowski. Musiała mnie znać, a przynajmniej mój image, bo wtedy mnóstwo kobiet ścinało się i malowało na mnie - często, gdy szłam ulicą, byłam tą mniej wystylizowaną Trojanowską. Przypuszczam, że jedna z jej "aktorek" właśnie wystylizowała się na mnie i zła fama poszła. Skończyła się dopiero wtedy, gdy ogłosiłam, że zapłacę jeden milion marek zachodnioniemieckich temu, kto pokaże mi taki film ze mną. Oczywiście nikt się nie zgłosił, bo i skąd miałby wziąć coś, co nie istnieje - tłumaczyła Izabela Trojanowska.
Izabela Trojanowska za granicą. Nie zrobiła kariery przez nieszczęśliwy splot okoliczności
Niestety plugawe plotki za Izabelą Trojanowską długo się ciągnęły. - Przez te wszystkie lata w mediach pojawiało się wiele krzywdzących plotek na mój temat. Pod dyktando tworzono ohydne paszkwile na mój temat. Nie było w nich ani grama prawdy - podkreśliła artystka w wywiadzie dla Plejady. Niestety jej kariera za granicą nie potoczyła się tak, jak to sobie wyobrażała. Zdecydował nieszczęśliwy splot zdarzeń. - Wybuchł strajk kierowców autobusów i Londyn był sparaliżowany. Termin spotkania więc przesunięto. Później Bryanowi (Bryan Ferry, muzyk z Roxy Music, który miał pisać piosenki dla Izabeli Trojanowskiej - red.) zmarł ojciec. Pogrążony w żałobie, zrezygnował ze wszystkich planów - zdradziła po latach gwiazda serialu "Klan", która dziś wiele czasu poświęca rodzinie. Izabela Trojanowska czeka na ślub córki i wnuki. - Myślę, że rok, dwa i będzie ślub. Bardzo trzymam za nich kciuki. Mam nadzieję, że wreszcie doczekam się i zostanę babcią – wyznała ”Super Expressowi piosenkarka i aktorka.