Izabellę Krzan widzowie poznali dzięki jej kilkuletniej przygodzie z TVP. W telewizji 29-latka współprowadziła popularne programy, takie jak: "Koło Fortuny", "Czar par" czy "Pytanie na śniadanie". Iza pewnie pracowałabym nadal w Telewizji Polskiej, gdyby nie zmiana rządu. Po "czystkach" Krzan straciła pracę.
Iza po zwolnieniu z TVP dodała na swoje media społecznościowe łzawy post, w którym wprost napisała, że było jej przykro. Na szczęście szybko otrząsnęła się i zaczęła działać. Tak znalazła pracę w "Kanale Zero".
"Zawieszenie w próżni, poczucie niepewności, co może cię spotkać za chwilę, to nie są komfortowe sytuacje. Nie będę udawać, że wzruszyłam ramionami, a zwolnienie mnie nie obeszło. Bo obeszło. Na szczęście szybko udało mi się zamienić to uczucie dyskomfortu na czyny i zadać sobie pytanie, jak ma wyglądać moja zawodowa przyszłość, ale i jaka ma nie być" - pisała Izabella.
Zobacz też: Karolina Gorczyca i Iza Krzan topless. Zachwytów nie było końca. Padło też niewygodne pytanie
Izabella Krzan w nietypowej stylizacji szaleje po Warszawie
Izabella Krzan to nie tylko prezenterka w firmie Stanowskiego. Jej instagramowe konto przepełnione jest różnego rodzaju reklamami, więc śmiało, można zaliczyć ją także do grona influencerek. Zaradna 29-latka doskonale wie, co dodawać na swoje media społecznościowe, aby zwrócić uwagę internautów. Niedawno pochwaliła się stylizacją, która zaskoczy niejedną osobę.
Była miss zapozowała w skórzanej kurtce oraz w luźnych dresach z charakterystycznymi paskami. Jeszcze niedawno, kiedy pracowała w TVP, taki strój był nie do pomyślenia.
Oczywiście nie obyło się bez komentarzy fanów gwiazdy. Większość była zachwycona tym, jak wygląda Izabella."Wyglądasz zjawiskowo"
"Świetne dresy"
"To uczesanie włosów i stylówka. Ogień" - pisali wyraźnie zachwyceni.
Zobacz też: To okropnie smutne, jak Izabella Krzan dowiedziała się o zwolnieniu z TVP. Prezenterka przerwała milczenie!
Izabella Krzan była zwolniona przez telefon
Izabella Krzan w rozmowie z dziennikarzami "Wprost" wyjawiła, jak dowiedziała się o zwolnieniu z TVP. Okazuje się, że była to rozmowa telefoniczna."Przez telefon. Rozmowa była krótka, usłyszałam, że mój czas w "Pytaniu" dobiegł końca. Sama zadzwoniłam, bo chciałam wiedzieć, na czym stoję. Nie chciałam czekać na rozwój wydarzeń czy dowiedzieć się o podjętych decyzjach z mediów" - mówiła zawiedziona.