Izabella Krzan traci pracę w programie "Pytanie na śniadanie" - ta wiadomość spadła na widzów jak grom z jasnego nieba w środę, 24 stycznia 2024 roku. Wirtualne Media podawały, że to jeszcze nieoficjalne ustalenia, ale wygląda na to, że sprawa jest potwierdzona, bo sama zainteresowana zabrała głos. Izabella Krzan wydała w mediach społecznościowych oświadczenie, które zaczęła od cytatu: "a to feler, westchnął seler". Dalej Krzan podziękowała za trzyletnią przygodę w "Pytaniu na śniadanie", która była dla niej "wspaniała". - Ekipie produkcyjnej za każdy pieczołowicie przygotowany odcinek i cudowną atmosferę, Wam widzowie za ogrom sympatii, serdeczności, a w ostatnich tygodniach tęsknoty - napisała Izabella Krzan. Zwróciła się również do swojego telewizyjnego partnera, Tomasza Kammela, i zasugerowała nadejście nowości.
Izabella Krzan żegna się z widzami "Pytanie na śniadanie". Potwierdza, że straciła pracę i zapowiada NOWOŚCI
Izabella Krzan podziękowała Kammelowi za "wiele cennych rad, śmichów i cichów". Dodała także, że zawsze mogła liczyć na ogromne wsparcie z jego strony na każdym etapie współpracy. Na koniec swojego wpisu prezenterka zasugerowała zapowiedź nowości, które przed nią.
- Czuję w kościach, ze niebawem spotkamy się TU lub TAM i mam nadzieje, ze wyruszycie w tę podróż ze mną - napisała Izabella Krzan.
Fani zastanawiają się, gdzie teraz zobaczymy prezenterkę. Pomstują także na decyzję o jej zwolnieniu, krytykując nowe władze TVP, które zdecydowały o rezygnacji z usług Krzan. Trzeba przyznać, że celebrytka była lubiana i cieszyła się sympatią. Czy decyzja o jej zwolnieniu odbije się jeszcze czkawką w "Pytaniu na śniadanie"? Czas pokaże.