- Całe życie lubiłam starszych od siebie mężczyzn, teraz jest mi trudno takiego znaleźć - ze smutkiem w głosie wyznaje Izabella w rozmowie z "Super Expressem".
Odkąd osiem lat temu zmarł jej mąż Zbigniew Dziewiątkowski (+71 l.), piosenkarka nawet nie chodzi na randki. Nie unika jednak towarzystwa przystojniaków.
- Nie narzekam na brak zainteresowania ze strony męż- czyzn. Lubię być adorowana, uwielbiam towarzystwo mężczyzn - dodaje z uśmiechem piosenkarka.
Przeczytaj koniecznie: Zmarły mąż kazał mi się wziąć w garść
Skrybant nie wyklucza jednak, że w jej sercu jeszcze kiedyś zagości miłosna wiosna. - Nigdy nie mówię nigdy. Jeśli chodzi o ponowny ślub, to nie wiem, czy chciałabym zmieniać teraz swoje życie. Jak byłam z mężem, to już siebie świetnie znaliśmy, nie krępowaliśmy się. Stworzyliśmy niezwykle zgrany duet - podkreśla. - A teraz nie wiem, czy bym zdecydowała się burzyć swój świat. Wiem, że mogę sobie spać do której chcę, nie muszę się nikomu tłumaczyć, skarpetki są wszystkie pochowane, w łazience jest porządek. No, chyba żeby zdarzyła się duża miłość - zdradza.
Potencjalnym amatorom starającym się o rękę pani Izabelli podajemy informację, że wokalistka pilnie strzeże informacji na temat swojego wieku...