W wakacje zamiast wylegiwać się na plaży i oddawać nieróbstwu, Joasia postanowiła na całego zadbać o siebie. Jako że od zawsze lubiła jazdę na rowerze, właśnie temu się bez reszty oddała.
"Właśnie zaczęła mordercze treningi rowerowe. Teraz jednego dnia potrafi przejechać nawet 70 kilometrów" - czytamy w magazynie "Świat & Ludzie".
Tylko pogratulować wytrwałości, zaparcia i wyboru życiowych priorytetów.