Gwiazdor „Klanu” w piątkowy wieczór prowadził galę charytatywną magazynu „Businesswoman & life” na rzecz fundacji Ewy Błaszczyk (67 l.) „Akogo?”. Pod koniec imprezy zrobiło się nieco luźniej, a Jacek wziął w objęcia piękną bizneswoman. Podczas tańca przytulali się do siebie, a nawet pocałowali. - To były jedynie przyjacielskie czułości. Z Danusią znamy się od piaskownicy. Bardzo się lubimy i wspieramy. To cudowna kobieta, ale poza piękną przyjaźnią nic nas nie łączy. Bardzo mi pomogła jak chorowałem na COVID-19, bo pracuje w firmie farmaceutycznej – mówi „Super Expressowi” Borkowski. - Moje serce wciąż jest wolne. Jeśli coś się wydarzy na pewno nie będę się z tym ukrywał – dodaje z uśmiechem.
Po Paulinie Koziejowskiej już się nie zakochał!
Ostatni poważny związek Jacka Borkowskiego po śmierci żony miał miejsce w 2018 roku. Wówczas artysta spotykał się z uroczą Pauliną Koziejowską (40 l.), która odnalazła szczęście u boku Macieja Orłosia (62 l.). Z piękną dziennikarką był zaledwie trzy miesiące. Oboje deklarowali wówczas powiększenie rodziny. Nie udało się. Dla Jacka wciąż najważniejsze są jego dzieci, Jacek Junior i Madzia.