W ubiegłym tygodniu Jacek Borkowski, który m.in. od przeszło 20 lat gra w "Klanie", poprowadził XVIII galę Polish Businesswomen Awards. Impreza odbyła się w jednym z warszawskich hoteli odbyła się i zorganizowana była przez redakcję czasopisma "Businesswoman & life". 63-letni aktor, który w ostatnich latach zasłynął ze swojego bujnego życia miłosnego, nie przyszedł na galę sam. Towarzyszyła mu tajemnicza blondynka. Para obściskiwała się i nie szczędziła sobie czułości, czym przyciągnęła uwagę fotografów.
Reporterka portalu "Jastrząb Post" porozmawiała z aktorem na temat towarzyszącej mu kobiety, której nie szczędził on czułości. Mimo to, zapytany o łączącą ich relację, stanowczo zdementował te przypuszczenia. - U mnie to jest tak, że co gala, to nowa miłość. Jedni dostają statuetki, a drudzy kombinują inaczej. Oczywiście żartuję. Myślę, że przez to, że żartujemy, to nie jesteśmy w stanie do końca oszaleć - stwierdził z humorem. Dopytywany, czego szuka u kobiet, odpowiedział bez wahania, że "kobiecość". - Kobieta ma być kobietą, mężczyzna ma być mężczyzną. Tylko to mnie interesuję - stwierdził.
- W tej chwili życie wymaga ujednolicenia tych obowiązków (dbania o dom przewidzianym dla kobiet, bycie głową rodziny przewidzianym dla mężczyzny - red.). Sam wiem, bo jako samotnie wychowującym dwójkę dzieci tatą, musiałem szybko nauczyć się tego, co do tej pory robiła moja żona. Ten podział jest, on wynika z naszej natury, bo kobieta stwarza takie ciepło domu, to miejsce, do którego się wraca. I to jest rzeczywiście w rękach kobiety. Jeśli kobieta tego nie umie, to ten związek bardzo często się rozpada. I to jest fakt. Nikogo nie oceniam, nie obrażam, tylko takie są fakty. Jeżeli kobieta jest mądra, potrafi stworzyć ciepło domowego ogniska, wokół którego wszyscy się jednoczą, bo to nie tylko dotyczy męża, partnera, tylko też dzieci i najbliższej rodziny. Wtedy jest to ten port, do którego zawsze się wróci i przy każdej okazji. I to jest to, co kobieta powinna posiadać w swoim menu małżeńsko-partnerskim - tłumaczył Borkowski.
Kim jest kobieta, z którą Jacek Borkowski pojawił się na imprezie? Magdalena Ostrowicka ma 39 lat i prowadzi własny biznes. - Zgodnie z charakterem i konsekwencją marki COBRAOSTRA , postanowiłam przekornie zatytułować się DOKTORem COBRA OSTRA i jako „lekarz dla zdrowych”, czyli COACH, robię zastrzyki motywacji do działania i wiary we własne możliwości! - czytamy na jej stronie w sieci.
Zapytana o swoje relacje z Borkowskim, również nie potwierdziła, jakoby łączyło ich jakieś głębsze uczucie. - Zastanawia mnie nieokiełznana skłonność mediów do doszukiwania się we wszystkim dwuznaczności i sensacji. Miłe i serdeczne gesty dwojga znajomych muszą w komentarzach zawierać element podtekstu dopuszczającego relację wymyśloną – powiedziała portalowi. - Z Jackiem znamy się, każde spotkanie jest dla nas miłą okazją do wymiany serdeczności oznaczających przyjaźń i wzajemny szacunek. Jestem coachem mężczyzn, więc inteligenty i dojrzały Jacek jest świetnym partnerem do wymiany zdań, spostrzeżeń o życiu, relacjach. Życzę wszystkim kreatorom relacji międzyludzkich trochę więcej normalnych skojarzeń i wielu przyjaciół - dodała.