Jacek Braciak to lubiany aktor, który w każdej roli potrafi się odnaleźć, a widzowie są najczęściej jego kreacjami zachwyceni. Gdziekolwiek się pojawi jest miły uśmiechnięty i grzeczny. Jednak lukrowany obraz aktora może niestety prysnąć jak banka mydlana. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widzimy Braciaka jadącego luksusowym autem. Ale ważniejsze jest to, że go... słyszymy. Może ciężko w to uwierzyć, ale Jacek Braciak klnie jak najgorszy menel spod budki z piwem! Wprost uszy więdną.
Jacek Braciak jechał ostro... z szybkością 60 k*** na godzinę!
W ciągu kilkuminutowej rozmowy Braciaka z osobą, z którą jedzie, cały czas sypią się niecenzuralne słowa. Aż roi się od „kur**”, „chu***” i „pier***”. Braciak mknie przez polskie drogi wzburzony jak nigdy! Z rozmowy wynika, że zdenerwował się na pewnego polityka. Wszystko da się zrozumieć, ale żeby az tak się denerwować? Nie ma co, żal słuchać. Kto by pomyślał, że Jacek Braciak weźmie udziałm w takim przedsięwzięciu... Niektórzy twierdzą, że to akcja, za którą mogą stać OFE. Towarzystwom emerytalnym zakazano reklamowania się, a wstawki z "zaje... 150 miliardów z OFE" przez rząd, w filmiku nie znalazły się chyba przypadkiem.
Zobacz: Opole 2014. Gwiazdy na konferencji prasowej festiwalu. Zobacz KTO WYSTĄPI! [GALERIA]
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail