Mija 10 lat od tragicznej śmierci aktora Jacka Chmielnika. Artysta spędzał wakacje z rodziną w domku letniskowym w Suchawie pod Włodawą. 22 sierpnia 2007 roku zszedł do piwnicy i został porażony prądem. Zmarł.
Aktorka znalazła jego 26-letnia córka. Wezwała pogotowie, ale nie udało się go uratować. Rzecznik lubelskiej policji stwierdził, że aktor miał pecha, ponieważ zszedł do piwnicy na bosaka, a na posadzce byla kałuża wody. Nastąpiło przebicie prądu i aktor zmarł.
Jacek Chmielnik grał w kultowych filmach "Vabank" oraz "Kingsajz".