Barbara Kurdej-Szatan zbiera żniwa swojego wulgarnego wpisu. Aktorką zajęła się już Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W rozmowie z Super Expressem medioznawca dr Wojciech Szalkiewicz nie pozostawia wątpliwości, że ten jeden wpis będzie kosztował ją setki tysięcy złotych i pozostawi potężną rysę na jej wizerunku, która wpłynie na jej zarobki.
Ostatnio Super Express donosił, że Barbara Kurdej-Szatan straci pracę w "M jak miłość". Teraz te informacje potwierdza prezes TVP.
NIE PRZEGAP: Tak Witold Paszt bawi się we wtorkowy wieczór! Nie uwierzycie, z kim się przytulał! [ZDJĘCIE]
Jacek Kurski zamieścił na Twitterze dwa wpisy. W pierwszym poruszył temat sytuacji przy wschodniej granicy.
- Obrona polskiej granicy pokazuje jak cenna jest praca polskich służb i wojska. W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków - pisze prezes TVP.
NIE PRZEGAP: Wyrzucona z "The Voice" Małgorzata przerywa milczenie! Ujawnia PRAWDĘ o Sylwii Grzeszczak!
W kolejnym poście odniósł się bezpośrednio do Barbary Kurdej-Szatan i jej przyszłości w TVP. Aktorka straciła właśnie pracę w "M jak miłość". Ostatni odcinek z jej udziałem zostanie wyemitowany 6 grudnia.
- Barbara Kurdej-Szatan nie będzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 br. - pisze Jacek Kurski.
Jest wam przykro, że już więcej nie zobaczycie Basi w TVP? Oddajcie swój głos w sondzie niżej!