Łągwa PORĘCZYŁ KREDYT Wiśniewskiemu! To skończyło się tragicznie...

2022-05-13 17:30

Jacek Łągwa (52 l.) i Michał Wiśniewski (49 l.) współpracują ze sobą już ponad ćwierć wieku. Ten pierwszy udzielił właśnie niezwykle szczerego wywiadu, w którym opowiedział, że ich relacja nie zawsze była łatwa. W dodatku mocno popsuła się, gdy Jacek poręczył Michałowi kredyt, którego lider "Ich Troje" nie zamierzał spłacać... Poznajcie szczegóły!

Jacek Łągwa poręczył kredyt Michałowi Wiśniewskiemu

i

Autor: AKPA/Instagram Jacek Łągwa poręczył kredyt Michałowi Wiśniewskiemu

Jacek Łągwa udzielił ostatnio wywiadu Plejadzie, w którym poruszono m. in. temat jego poważnych problemów finansowych. Okazuje się, że dużo związku z tymi kłopotami miał jego serdeczny przyjaciel - Michał Wiśniewski. Płomiennowłosy muzyk wziął kredyt, ale zaniechał spłacania kolejnych rat. Długi spadły więc na Łągwę, który poręczył za swojego przyjaciela. Jacek spłacał zobowiązania Michała przez 10 lat.

Historia miłości Wiśniewskiego i Mandaryny. Jakie płacił alimenty

Zobacz także: Żony Michała Wiśniewskiego. Siedem ślubów ma za sobą, planuje ósmy. Wszystkie śluby gwiazdora Ich Troje

- Wysypał się finansowo Michał, ja byłem jego poręczycielem, w związku z tym, wszystko spadło na mnie. A ja już nie miałem z czego spłacać jego zaległości, zwłaszcza że narosły duże odsetki. Nie miałem dość pieniędzy, żeby sfinansować swoje poręcznie. Wszystko potem posypało się jak kostki domina. Upadł Wiśniewski, to potem upadał i Łągwa. Łącznie trwało to jakieś 10 lat - wyznaje Jacek Łągwa.

Muzyk przyznaje jednak, że nie zamierza chować urazy do Michała, który sprowadził na niego problemy. Woli skupić się na przyszłości.

- Ale tak, jak wspomniałem, teraz muszę zacząć życie od nowa - skwitował Łągwa.

Jedynym plusem tej sytuacji jest to, że Jacek wyciągnął wnioski z tej bolesnej lekcji. Teraz jego głównym celem jest zabezpieczenie przyszłości swojej rodziny. Przeraża go wizja ubogiej starości, nie chce więc dopuścić do takiej sytuacji.

- Zebranie życia do kupy i zabezpieczenie siebie i rodziny na przyszłość. Jako nastolatek najbardziej bałem się biednej, samotnej i schorowanej starości. Robiłem wszystko, by mieć zaplecze finansowe. Wszystko, co latami odkładałem, przepadło. Teraz muszę zgromadzić te środki na nowo, a czasu mam coraz mniej. Chcę zadbać o przyszłość moją i mojej żony. Żeby ona, gdy będę już nieaktywny zawodowo, nie musiała się niczym martwić i miała święty spokój - powiedział dziennikarzowi.

Sonda
Lubisz muzykę Ich Troje?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki