Nagłe wiadomości o śmierci Jacka Polaka zaskoczyły fanów. Legendarny wokalista i gitarzysta koncertował z zespołem Mr. Pollack po całym świecie. Jacek rozpoczynał swoją karierę pod skrzydłami ojca Justyny Steczkowskiej, który uczył go śpiewu w chórze. Po latach razem z bratem Grzegorzem założyli zespół rockowy, a w 1990 roku wydali swoją pierwszą płytę, która przyniosła im popularność.
- Z wielkim smutkiem zawiadamiam znajomych, muzyków, przyjaciół, że dziś o 13:40 Jacek, mój kochany brat, odszedł z naszego świata - napisał na swoim profilu na Facebooku Grzegorz Polak.
Wiadomości o śmierci Jacka Polaka przekazał także właściciel Bracia Studio - Adam Drath, który poinformował także o przyczynie śmierci muzyka.
- Z jednym z braci nie będzie mi/nam dane się już spotkać. Dziś niestety szokująca, dramatyczna wiadomość - nie przeżył ataku wirusa. Absolutnie genialny gitarzysta, obaj z bratem serdeczni, ciepli i natychmiast po poznaniu zapadający w sercu.... Co za czasy, totalny smutek, tak nie powinno być Grzegorz, jestem z Tobą, rodziną. Dużo siły życzę - napisał Drath.
Wpisem na Facebooku zmarłego przyjaciela pożegnał także Grzegorz Skawiński. "Covid zabrał dziś Jacka Polaka nie mogę w to uwierzyć ..... Żegnaj Przyjacielu do zobaczenia po drugiej stronie. Spoczywaj w pokoju...." - napisał lider zespołu Kombii.