Jacek Zieliński sześć lat walczył z rakiem
Jacek Zieliński zmarł 6 maja w wieku 77 lat. Był postacią absolutnie nietuzinkową - fenomenalnym muzykiem i wspaniałym człowiekiem. Niemal nikt nie wiedział, ze wokalista zespołu Skaldowie ciężko chorował na nowotwór. Tajemnicę - już po śmierci brata - wyjawił Andrzej Zieliński w rozmowie z "Super Expressem". - Brat miał raka złośliwego. Z raka prostaty przerzuciło mu się na raka kości. Przeszedł wiele chemioterapii, sześć lat walczył z tym rakiem - zdradził nam muzyk załamany po śmierci Jacka, z którym właściwie przez całe życie grał w jednym zespole. Bracia Zielińscy mieli wystąpić w czerwcu na jubileuszu Budki Suflera. Wszystko było dogadane. Niestety nieco ponad miesiąc przed wydarzeniem Jacek Zieliński zmarł. Jego śmierć jest strasznym ciosem w całe muzyczne środowisko w Polsce.
W naszej galerii pod artkułem prezentujemy zdjęcia Jacka Zielińskiego z różnych okresów kariery
Jacek Zieliński był wujkiem Ani Rusowicz
Jacek Zieliński był niezwykle lubiany w branży. Chyba nie ma osoby, która mogłaby powiedzieć coś złego o zmarłym Skaldzie. Śmierć muzyka zabolała też Anię Rusowicz, która w zeszłym roku pochowała swojego ojca - innego słynnego wokalistę - Wojciecha Kordę. Okazało się, że dla piosenkarki Jacek Zieliński był wujkiem. Najpewniej jednak nie chodzi o więzy krwi, tylko pewną emocjonalną bliskość ze Skaldem. Gdy Ania Rusowicz dowiedziała się, że Jacek Zieliński nie żyje, zamieściła przejmujący wpis na Facebooku. - Wujaszku… Tak mi smutno… Coś się kończy… jakaś epoka - napisała słynna piosenkarka i dołączyła zdjęcie ze swoim "wujaszkiem".
Pod galerią znajduje się OUIZ o największych przebojach zespołu Skaldowie