W grudniu 2009 Jacyków poślizgnął się, wsiadając do taksówki i złamał nogę w kolanie. Od tamtej pory stylista wciąż ma problemy z chodzeniem.
Na początku Tomek nosił gips, ale noga źle się zrastała i musiał długo chodzić o kulach. We wrześniu ubiegłego roku lekarze wyjęli śruby z jego kolana i była nadzieja na to, że po rehabilitacji stylista odzyska pełną sprawność. Okazało się inaczej.
Patrz też: Kasia Tusk doradza, jak ubrać się na wesele ZDETRONIZOWAŁA JACYKOWA?
- Miałem źle zrobioną rehabilitację i cały czas bardzo boli mnie noga. Mam trudności z chodzeniem. Byłem na konsultacji i okazało się, że znów trzeba będzie nogę otworzyć i podpiłować kość - powiedział Jacyków "Faktowi".
Kolejna żmudna rehabilitacja to dla niego problem ze względu na zawodowe obowiązki. - Mam bardzo dużo pracy i nie mogę znów położyć się do szpitala na kilka miesięcy. Operacja jest jednak nieunikniona - przyznał stylista w rozmowie z "Faktem".