Tomek w wywiadzie udzielonym "Vivie", zaprzeczył, jakoby nabijał się wyglądu prowincjonalnych kobiet. Stwierdził, że panie uwielbiają jego oryginalne porównania, jak i jego samego.
- Widzę, jak wielką sympatię mam u kobiet. Naród mnie kocha. Dlatego, że nie mówię, jak przeciętna stylistka, "grube uda" to u mnie: "ciężkie zawieszenie". Nie mówię: "wylewający się tłuszcz z majtek", tylko "klamka miłości" - mówi Jacyków.
- Klamka to jest to, co sam sobie wyhodowałem... Nie chce się chodzić na siłownię. Uwielbiam pyszne jedzenie. Wolę ponarzekać, że jestem foką i pokombinować z opakowaniem, żeby ukryć mankamenty - przyznaje się Tomek i dodał szczerze: - Gdybym miał sylwetkę Apolla Belwederskiego, ponieważ jestem "ekshibą", latałbym nago po ulicy.
Mamy nadzieję, że Tomek wytrwa w postanowieniu omijania siłowni z daleka...